Podziel się

Targi mieszkaniowe – czy wciąż warto odwiedzać?

W każdym większym mieście co jakiś czas, a najpewniej w cyklu wiosna / jesień, odbywają się branżowe targi nieruchomości, zwane potocznie targami nieruchomości. Dla jednych to wydarzenie roku, a dla innych pomijalna impreza, której dawno nie powinno już być. Zatem dla kogo są takie targi, czy warto się tam wybrać oraz czego możemy się spodziewać? […]
Podziel się

W każdym większym mieście co jakiś czas, a najpewniej w cyklu wiosna / jesień, odbywają się branżowe targi nieruchomości, zwane potocznie targami nieruchomości. Dla jednych to wydarzenie roku, a dla innych pomijalna impreza, której dawno nie powinno już być. Zatem dla kogo są takie targi, czy warto się tam wybrać oraz czego możemy się spodziewać?

Cel targów nieruchomości

Jest to święto rynku pierwotnego, miejsce spotkań deweloperów z klientami – tak w skrócie można to nazwać. Jest to też barometr rynku, ilości otwartych inwestycji. Tłumy lub brak tłumów stanowią też wyznacznik zainteresowania kupnem mieszkań. Ale oprócz firm oferujących i prezentujących swoje aktualne oferty handlowe impreza taka przyciąga firmy usługowe, żyjące z transakcji na rynku nieruchomości. Zatem zapewne na targach pojawi się niejeden pośrednik finansowy, może być firma zajmująca się kompleksowymi wykończeniami nieruchomości albo przedstawiciel portalu ogłoszeniowego lub lokalnej gazety, gdzie pojawiają się oferty z rynku wtórnego. Wszystkie te firmy mają na celu zaprezentowanie się klientom.

Kto powinien odwiedzić targi?

Przede wszystkim osoba, która chce być na bieżąco z rynkiem, obserwować co się dzieje w okolicy / w mieście czy dzielnicy – jakie nowe osiedla powstają i powstaną w ciągu 2 najbliższych lat. Jeśli dodatkowo zamierza w tym okresie przeprowadzić się, zakupić mieszkanie – to jest to świetne miejsce na zebranie prospektów głównych ofert i w spokoju w domu obejrzeć je. Odpadają wizyty na miejscu inwestycji, w zabłoconym „biurze sprzedaży” gdzie jest ciężki dojazd. Podczas targów można spodziewać się profesjonalnej obsługi ze strony deweloperów, pracowników gotowych odpowiedzieć na wiele pytań.

Dodatkowo – podczas targów często zdarzają się promocje, dwudniowe rabaty na przykład na miejsca parkingowe, albo wyprzedaż końcówek inwestycji już oddanych do użytku. Zatem jeśli szukasz mieszkania – to obowiązkowy punkt w kalendarzu dla Ciebie

Ale czy nie wystarczy internet?

Dla osób zabieganych, niemogących wygospodarować chwili w trakcie weekendu (dla wygody klientów wtedy odbywają się targi) internet pozostaje główną opcją do poszukiwań. Coraz więcej deweloperów przygotowuje profesjonalne strony z inwestycjami, gdzie można szczegółowo obejrzeć nieruchomość, łącznie z wirtualnym spacerem i wizualizacjami. Wielu nie potrzebuje rozmawiać z żywym człowiekiem, jednak w naszej ocenie to błąd. Rozmowa z deweloperem jest zawsze wartościowa, można dowiedzieć się nieoficjalnie, czy pracownik uważa, że budowa będzie na czas, czy w jego ocenie jest to „fajna” inwestycja a nawet może naprowadzić nas na inne mieszkanie, na które oglądając tylko stronę internetową – nie zwróciliśmy uwagi

Pamiętajmy również o promocjach targowych – one z roku na rok wydają się mniej atrakcyjne, ale sprawdzić zawsze warto.

Co z popularnością targów?

Nie ma co ukrywać – frekwencja spada, zarówno od strony deweloperów jak i klientów. Dla deweloperów prezentacja na targach to kosztowna sprawa, począwszy od zakupu miejsca, poprzez odpowiednie wyposażenie stoiska, przygotowanie materiałów marketingowych no i na koniec obsługa – dla małego dewelopera to spory koszt. Duży zaś wychodzi z założenia, że na targach nic nie uzyska, ma wystarczająco silną markę i napływ klientów, że ten koszt nie zwraca się. Zatem rosnący fragment rynku nie pojawia się na targach.

A klienci jak widzą, że z roku na rok dzieje się mniej, też rezygnują z wizyt. Tym bardziej, że jednak mimo wszystko jest to wyprawa kilkugodzinna, często dodatkowo płatna (bilet, parking itd.). W ten sposób tworzy się spirala śmierci i obie strony narzekają na niską frekwencję i brak ciekawych inwestycji

Czy zatem śpieszmy się kochać targi zanim znikną?

W naszej ocenie nie – targi zawsze będą, ale zapewne ulegnie osłabieniu ich rola w kreowaniu rynku. Być może osłabienie koniunktury spowoduje większe zainteresowanie deweloperów – obecnie cokolwiek zbudują to sprzedaje się na pniu, więc po co się reklamować. W cięższych czasach bezpośrednie dotarcie do klienta będzie bardziej cenne, zatem nie spodziewamy się końca tego typu imprez.

Poza tym nie oszukujmy się – kto nie lubi przejść się alejkami, popatrzeć na wirtualne marzenia i oczami wyobraźni ujrzeć się w 200m penthousie z widokiem na las/jezioro/park i przez chwilę być otaczany atencją przez wytrawnych specjalistów z działu sprzedaży dewelopera? Na targach przez kilka chwil każdy może być milionerem – nie traćmy tej okazji.

Najczęściej czytane

23 października, 2023
Umowa przedwstępna, zadatek, zaliczka, czyli terminy, które warto znać przed zakupem mieszkania!
9 minut czytania
20 października, 2023
Mieszkanie bez księgi wieczystej – z jakim ryzykiem wiąże się taki zakup?
8 minut czytania
20 października, 2023
Mieszkanie spółdzielcze własnościowe – czym się charakteryzuje i czy warto je kupić?
7 minut czytania
20 października, 2023
10 głównych błędów przy sprzedaży mieszkania
7 minut czytania
crossarrow-up